Park Centralny w Nowym Jorku to chyba jeden z największych parków na świecie, umieszczony w tak ścisłym centrum miasta.
Jego powierzchnia to 340 hektarów, ale takie dane znajdziecie w Wikipedii, ja będąc tam pierwszy raz kompletnie nie zdawałem sobie sprawy z ogromu tego miejsca, a moja wiedza wynikała głównie z obejrzanych filmów „made in USA”
Korzystając z aplikacji Edmondo możecie dokładnie zapisać drogę jaką przeszliście.
Tutaj moja „ścieżka” jaką pokonałem przemierzając Park. Dystans jaki pokonałem to 12.31 km co zajęło mi prawie 5 godzin. Ale nie chodzi tutaj o liczby czy rekordy … widać po prostu jak wielki jest to teren.
Na tym zdjęciu można zobaczyć widok na Central Park, jaki zrobiłem z wieżowca Rockefeller Center Top of The Rock – jest tam taras
widokowy na który warto się wybrać – choćby po to – aby zrobić takie dokumentacyjne zdjęcie …
„Uzbrojony” dodatkowo w mały i lekki statyw -Manfrotto Befree One- zacząłem rozglądać się za fajnymi miejscami i ciekawymi kadrami.
Generalnie, dla mnie wszystko było ciekawe i interesujące, tym bardziej że tam cały czas coś się działo. Wszędzie masy ludzi, rowerzystów, biegaczy oraz spacerowiczów korzystających z dobrej pogody.
Rowerzyści – jest ich naprawdę dużo – można poćwiczyć panoramowanie. 1/20 sek to maksymalne czasy jakie używałem do tego typu zdjęć. Efekty naprawdę zadowalające, pomimo że duża część zdjęć jest „poruszona”. Zdjęcia tego typu robię z ręki bez użycia statywu.
ISO 200 f/5,6 1/25sek 70mm
Central Park to miejsce, gdzie każdy może znaleźć coś ciekawego i uwiecznić w kadrze. Ja odkryłem … przyrodę, a konkretnie małych mieszkańców Central Parku.
Central Park to również miejsce licznych plenerów ślubnych. Na pewno fajna miejscówka, dużo zieleni i znanych miejsc w tle.
Nie ukrywam, że będąc w Nowym Jorku również przymierzałem się do zrobienia pleneru ślubnego w tym znanym miejscu. Niestety jak się okazało potrzebne jest stosowne zezwolenie, aby móc robić tam komercyjne zdjęcia, co oczywiście wiąże się ze stosowną opłatą. Ja jako „turysta” nie chciałem niepotrzebnie ryzykować…
………….. ale przypuszczam, że te pary na zdjęciach niekoniecznie posiadały „permit” na robienie zdjęć ślubnych ……
Spacerując dalej, znowu odkrywam magiczne miejsca, gdzie licznie wypoczywają mieszkańcy i turyści Nowego Jorku.
Co jest jeszcze fajnego ? … muzyka, na każdym kroku można spotkać „amatorskie” zespoły, które grają fajną muzę i jest to bardzo spontaniczne, a wykonanie profesjonalne – naprawdę byłem pod wrażeniem móc posłuchać
Są też muzycy do których ciężko dotrzeć, bo chowają się pod mostkami, ale za to fajnie brzmią … akustyka miejsca „robi robotę”.
Pisząc o muzyce, muszę koniecznie wspomnieć o znanym miejscu, czyli o zakątku zwanym Strawberry Fields. Zielony skrawek powstał jako memoriał Johna Lennona. To tutaj spotykają się fani oraz zwykli ludzie, by uczcić pamięć byłego Beatlesa.
Central Park to również liczne bryczki, ładnie przystrojone, które są również fajnym środkiem transportowym z przewodnikiem-woźnicą.
Dobra alternatywa dla tych, których męczy długie chodzenie.
… ale zawsze można usiąść i odpocząć na licznych ławkach
Można też przysiąść i zrobić sobie portrecik za jedyne 20$
Mając nieograniczony czas, nie musiałem się nigdzie śpieszyć, ale jednak trzeba było kontrolować światło, bo słoneczko nieubłaganie zmierzało za horyzont. Powoli zbliżała się ta pora, gdzie należałoby użyć statywu, który cierpliwie czekał na swoją kolej.
Zamek Belvedere Castle nad Żółwim Stawem, zrobił na mnie duże wrażenie ze względu na piękne położenie. Zbudowany z granitu, z piękną gotycką wieżą jest ciekawym punktem widokowym na część Central Parku
Zdjęcie zrobiłem z użyciem statywu, po zachodzie słońca ISO 125 f/8 3sek Ekspozycja – 0,67EV
Jedno z moich ulubionych nocnych zdjęć alejki, która w dzień tętni życiem a wieczorem zamiera, ale ma swój niepowtarzalny urok.
Światła wieżowca w górze przypominają, że nadal jesteśmy na Manhattanie, a Central Park jest taką wyspą otoczoną betonem.
Conservatory Water – zbiornik znany z licznych filmów. Miejsce, gdzie ćwiczą amatorzy zdalnie sterowanych modeli łodzi. Tam też spotkałem jakiegoś paparazzi, który z wycelowanym aparatem na statywie i z długim obiektywem „polował” na jakiś celebrytów zamieszkałych na przeciwko w wysokiej kamienicy Upper East Side po drugiej stronie stawu.
Następnym znanym miejscem jest ponad 5 – hektarowa łąka … tak owcza łąka Sheep Meadow, bardzo popularne miejsce na pikniki oraz opalanie się.
Aby zrozumieć, czym jest Central Park należy cofnąć się do historii, czyli jakieś… 150 lat wstecz. Nie wszyscy wiedzą, że pierwotnie miejsce, to były kamieniołomy granitu, bagna pośród których hodowano świnie i pędzono bimber.
Trochę liczb: stworzenie tego pierwszego na świecie parku publicznego zajęło 16 lat i kosztowało ponad 14 mln. dolarów, zasadzono 17 tys. drzew i krzewów, zużyto 21 tys. beczek dynamitu do wysadzenia granitowych skał – nie wszystkich oczywiście, bo część zostawiono. Te historyczne fakty robią wrażenie, spacerując po współczesnym parku.
Dla mnie takim charakterystycznym motywem Central Parku są alejki w centrum, gdzie mało jest spacerowiczów, ale jest ten typowy klimat miejsca.
Już na koniec, może tej przydługiej fotorelacji – znane miejsce, czyli fontanna Bethesda, chyba najbardziej rozpoznawalny symbol parku. Miejsce spotkań, plenerów fotograficznych oraz filmowych.
5 komentarzy
Fajny reportaż. Trzecie zdjęcie od końca wypisz wymaluj jedna z alejek na Wzgórzu Tumskim w okolicach ZOO 😉
Arek, Dzięki za komentarz ….. już myślałem że „opcja Komentarz” u mnie „nie rabotajet”, ale widzę że jest O.K. 🙂
Arek wspaniałe zdjęcia i wspaniały komentarz i prezentacja zdjęć i myślę, że po pomyliłeś się z powołaniem- cześć!
Grzesiu, nie wiem jakie „powołanie” masz na myśli – ale wydaje mi się że nie byłbym dobrym księdzem …. i dzięki za Twój wspaniały komentarz; pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem tego co widzę i czytam 🙂